W dniach 22-23.05.2019 uczniowie klas VI-VIII udali się na dwudniową wycieczkę do Zakopanego. Wyjechaliśmy o godz. 6.00, podróż przebiegła bez komplikacji i na miejscu byliśmy ok. godz. 10.00. Tam spotkaliśmy pana przewodnika, który spędził z nami pierwszy dzień. Pogoda była dla nas łaskawa, więc zaczęliśmy od zwiedzania Doliny Kościeliskiej. Dzielnie i bez narzekania dotarliśmy do Jaskini Mroźnej, która dostarczyła nam niesamowitych wrażeń. Jaskinia ta uważana jest za jedną z mniejszych jaskini Tatr a przejście zajmuje ok. 40 minut. Choć temperatura wewnątrz sięgała tylko 6 stopni, to nas rozgrzewały emocje. Mimo wielu przeszkód w postaci błota, wody i nisko położonych skał, gdzie osoby wysokie musiały poruszać się ,,na czworakach”, wszyscy cali i zdrowi opuściliśmy jaskinię. Udaliśmy się wtedy do wąwozu „Kraków”, by podziwiać piękno tatrzańskiej przyrody. Choć nasze buty były przemoczone, a spodnie ubłocone, zdecydowaliśmy się jeszcze odwiedzić piękne sanktuarium na Krzeptówkach, które jest mocno związane z osobą Świętego Jana Pawła II. Dzień pierwszy zakończyliśmy kolacją w pięknej Willi „Karolcia”. Drugiego dnia przywitała nas niestety deszczowa pogoda. Ale nie poddaliśmy się. W pierwszej kolejności pojechaliśmy pod skocznie narciarskie, gdzie pan przewodnik opowiedział nam całą ich historię. Niestety dowiedzieliśmy się na nas już za późno – treningi należy zaczynać w wieku 5 – 6 lat. Nikt z nas nie będzie już tak sławny jak Adam Małysz! Następnie mimo deszczu wyjechaliśmy wyciągiem na Szymoszkową, niestety nie było pięknej widoczności. Mimo to przespacerowaliśmy się grzbietem Gubałówki. Kolejnym punktem zwiedzania był stary Kościół i cmentarz „Na Pęksowym Brzysku”. Nie zabrakło nas również na Krupówkach, gdzie wydaliśmy resztę pieniążków. Tego dnia czekała nas jeszcze jedna atrakcja – baseny termalne w Białce Tatrzańskiej. Dzięki atrakcjom basenowym straciliśmy tam resztkę swoich sił. Jednak nie przeszkodziło nam to by ze śpiewem na ustach wracać do domu. |